Wokanda jak inne
Obywatel, który przychodzi do sądu po sprawiedliwość, ma prawo do bezpośredniego kontaktu z sędzią, także podczas ogłaszania orzeczenia – podkreśla adwokat
Wokanda, którą ostatnio wywieszono w jednym z sądów okręgowych, składała się z sześciu dwustronnie zadrukowanych kartek formatu A4. Zawierała informacje o ponad 80 sprawach skierowanych do rozpoznania między godzinami 10.00 i 11.30.
O terminie posiedzeń powiadomiono prawie 120 oskarżonych i pokrzywdzonych, niespełna 50 adwokatów i kilka prokuratur. W jednej sali sądziło kolejno kilka składów. Sprawy wyznaczono co minutę. Moja miała być rozpoznana o 11. Na salę wszedłem z przeszło godzinnym opóźnieniem. Pani sędzia bardzo uprzejmie przeprosiła mnie za opóźnienie. Była rozbrajająco szczera. „W tym sądzie, panie mecenasie, panuje taki zwyczaj...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta