Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Śląski teatr absurdu

05 kwietnia 2011 | Publicystyka, Opinie | Piotr Zaremba
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Dziecko uczestniczące w marszu zorganizowanym przez Ruch Autonomii Śląska, Opole, 17.10.2009
autor zdjęcia: Krzysztof Świderski
źródło: Fotorzepa
Dziecko uczestniczące w marszu zorganizowanym przez Ruch Autonomii Śląska, Opole, 17.10.2009

Przez ostatnie dni jedni pouczali Kaczyńskiego, że wojuje z fantomami, bo przecież RAŚ to nieszkodliwa garstka, inni twierdzili, że cały Śląsk domaga się autonomii. W istocie obie tezy są nieprawdziwe – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Mamy kolejny teatr politycznego absurdu polegający na łapaniu kogoś za słowa. Znów tym kimś jest Jarosław Kaczyński, skłonny do formułowania tez ostrych i nie zawsze cyzelujący zdania. A jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu, że widowisko jest żenujące.

Zdanie: „Śląskość jest pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej", pochodzi z raportu prezesa PiS o stanie państwa. Należy je w oczywisty sposób czytać łącznie z dwoma poprzednimi zdaniami. Kaczyński pisze w nich o rzecznikach tak zwanej narodowości śląskiej. Gdy je przeczytamy razem, stanie się jasne, że przez „śląskość" polityk tu akurat rozumie opowiadanie się za istnieniem tej narodowości. Prezes PiS polemizuje z rzecznikami RAŚ, a nie z ludźmi kultywującymi śląską gwarę czy obyczaje. Nie z patriotami własnego regionu.

Niech przeprosi!

Nie przeszkadzało to w miniony weekend takim politykom, jak Marek Migalski, Joanna Kluzik-Rostkowska, Paweł Graś czy Marek Siwiec ujmować się za wszystkimi Ślązakami i żądać przeprosin za „haniebną wypowiedź". A mediom nie przeszkadzało zadawać pytań w rodzaju: „Czy Ślązak może być dobrym Polakiem?". Choć literalnie rzecz biorąc, Kaczyński ujmował się w tych kilku zdaniach właśnie za tymi Ślązakami, którzy czują się Polakami.

Politykom się nie dziwię: ich wilczym prawem jest żerowanie na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8895

Spis treści
Zamów abonament