Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czas na wpłatę pierwszej raty odpisów na fundusz socjalny

13 maja 2011 | Prawo i praktyka | Izabela Nowacka

Jeśli pracodawca prowadzi zfśs i dotychczas nie wpłacił na jego rachunek żadnych pieniędzy, ma na to dwa tygodnie. 31 maja najpóźniej powinny one podwyższyć stan konta. O jaką kwotę? Tę trzeba prawidłowo wyliczyć

O założeniu zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (dalej zfśs lub fundusz) decyduje stan zatrudnienia na 1 stycznia danego roku kalendarzowego.

Tego dnia firma powinna mieć co najmniej 20 pracowników w przeliczeniu na pełne etaty, aby taki obowiązek ją dotyczył. A co, jeśli pracodawca zatrudni pracownika od 2 stycznia ze względu na dzień wolny przypadający w Nowy Rok?

Taka osoba nie zwiększy stanu zatrudnienia, obligującego do utworzenia zfśs, bo ustawa z 4 marca 1994 o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (DzU nr 70, poz. 335 ze zm., dalej ustawa o zfśs) wyraźnie wskazuje na pierwszy dzień roku i nie ma od tej reguły żadnych odstępstw, nawet ze względu na święto.

Zmiany, jakie później, w ciągu roku, nastąpią w stanie zatrudnienia, nie mają już wpływu na obowiązek tworzenia funduszu. Kształtują jednak wysokość odpisów u pracodawców, którzy go mają.

Pracodawcy prowadzący działalność w formie jednostek budżetowych i samorządowych zakładów budżetowych tworzą zfśs, bez względu na liczbę zatrudnianych pracowników. Pozostali pracodawcy, mający 1 stycznia mniej niż 20 pracowników w przeliczeniu na pełne etaty, mogą go utworzyć do wysokości i  na zasadach określonych w ustawie o zfśs lub wypłacać świadczenia urlopowe tym, którzy skorzystają z 14 kolejnych kalendarzowych dni urlopu wypoczynkowego.

Pracodawcy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8926

Spis treści

Pierwsza strona

Po godzinach

200 razy mądrość i dowcip
Anna, czyli Estera
Armadillo – wojna jest w nas ****
Bejbis *
Belgijscy specjaliści muzyki francuskiej
Bliskie spotkanie z muzyką
Całe miasto nie zaśnie
Co zdarzyło się gałązce
Czary, skarby, mumie i miechy
Czekoladowy deser w Nowym Jorku
Dla początkujących
Dni dla książki, czyli czytanie w modzie
Emocjonujące zabawy
Etno pop dla rozmarzonych
Feliks Falk w promocji
Granie dla studentów
Historycznie i graficznie
Koncert na organometrze
Królewski festyn
Ksiądz 3D
Lincz ***
Ludzie i miasto sprzed lat
Mama ****
Maraton z jubilatką
Metal z klonowym liściem
Milion dolarów **
Mistrzowie proszą na parkiet
Miłość silniejsza niż przewrotny los
Na motylich skrzydłach do świata baśni
Nie przeocz
Nie tylko dla hiphopowców
Niezmiennie robi swoje
Noc na dziewiątkę
Nocne randki z duchem sztuki
Od Olgi do Rolanda
Od Sejmu po Filtry
Od barokowego klawesynu do jazzowej gitary
On naprawdę ma talent
Orfeusz w piekle stosunków międzyludzkich
Passini w teatrze okrucieństwa
Pod znakiem kwiatków z bajki
Polskie piosenki górą
Powrót „Oczyszczonych”
Prezentuj broń lub czuj, czuj, czuwaj!
Prowincjonalny filozof i pogoda ducha
Punk rock akustyczny
Spotkaj pandę w plenerze
Strofy z Czarnego Lądu
Słowo, dźwięk i zwierz
Tajemnice projektowania
Taneczne przeboje Bollywood
W mroku widać więcej
Ważniejsze od urody
Weekend dla aktywnych
Wieczór w działaniu
Wieczór w kubańskim rytmie
Większości na imię jest jazz
Wodne strumienie tańczą „Sen o Warszawie”
Współczesność i tradycja
Z Bolkiem i Lolkiem na wakacje
Z górnej półki
Z historii Szarych Szeregów
ZSRR w ZSRR i na Marsie
Za kulisy i przed ekran
Zagrają - muzyka popularna
Zagrają - muzyka poważna
Zgrywa często niegłupia, czyli Pogodno
Świat zaklęty w noh
Zamów abonament