A poza tym nic na działkach się nie dzieje
Trzeba wybrać: albo szczególne uprawnienia socjalne i wolny dostęp do zawodu, albo pewność pracy, za to bez żadnych przywilejów
„Co niedziela działkowiczów barwny tłum. Z parcianego węża wodą sięgniesz wszędzie. W szumie drzewek ledwie słychać ciche: bul bul bul" – to tekst piosenki Macieja Szweda i Andrzeja Bieńka. Wykonywała ją Barbara Krafftówna. Warto ją teraz przypomnieć po wyroku Trybunału Konstytucyjnego uznającego za sprzeczną z prawem ustawę o pracowniczych ogrodach działkowych.
Werdykt ten wywołał falę komentarzy medialnych. Działkowicze są straszeni odebraniem ich dorobku życia. Z kolei politycy zapewniają, że nic nikomu nie będzie odebrane, wręcz przeciwnie, działki o wartości kilkudziesięciu miliardów złotych zostaną działkowiczom przekazane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta