Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Atak na Falklandy byłby głupotą

17 stycznia 2013 | Publicystyka, Opinie | Dick Sawle
źródło: Rzeczpospolita

Argentyna chciałaby położyć rękę na naszej gospodarce, która w ciągu ostatnich 30 lat bardzo się rozwinęła – mówi Piotrowi Włoczykowi jeden z liderów falklandzkich Brytyjczyków

Rz: Co pomyślał pan po przeczytaniu w brytyjskiej prasie listu argentyńskiej prezydent, w którym prosiła ona o wznowienie dyskusji na temat statusu Falklandów?

Dick Sawle: Przede wszystkim to, że ten list jest pełen błędów, jeżeli chodzi o warstwę faktograficzną. Prezydent Cristina Kirchner pisze przykładowo, że Argentyna została w 1833 roku w sposób zbrojny pozbawiona Malwinów, jak nazywają te wyspy Argentyńczycy.

A nie było tak?

Absolutnie nie! W listopadzie 1832 roku Argentyna wysłała garnizon wojskowy na Falklandy, ale trzy miesiące później został on przez nas w pokojowy sposób eksmitowany  i odesłany z powrotem na kontynent. Nikt przy tym nie zginął! Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że ludność cywilna zamieszkująca wyspy – w tym wielu Argentyńczyków – została przekonana przez brytyjskiego dowódcę, żeby zostać na wyspach. Grupa ta liczyła około 30 osób, a od tego czasu wyspy stopniowo się zaludniały. Nie była to ludność „przeszczepiona", co zarzuca argentyńska prezydent. W 1901 roku ponad 60 proc. mieszkańców było urodzonych na Falklandach. W 1921 było ich już 76 proc., a w 1953 roku ponad 80 proc. Niektórzy z nas żyją tu od dziewięciu pokoleń. Ja mieszkam tu dopiero od 27 lat, ale nie byłem w żaden sposób „przeszczepiony" na wyspy przez mój rząd,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9438

Wydanie: 9438

Spis treści
Zamów abonament