Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jestem ulicznikiem

31 sierpnia 2013 | Kraj | Eliza Olczyk
Nie mam wątpliwości, że np. Piotr Gliński byłby lepszym prezydentem stolicy niż  Hanna Gronkiewicz-Waltz – mówi Piotr Guział, burmistrz Ursynowa, inicjator referendum  w sprawie odwołania prezydent Warszawy.
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Nie mam wątpliwości, że np. Piotr Gliński byłby lepszym prezydentem stolicy niż Hanna Gronkiewicz-Waltz – mówi Piotr Guział, burmistrz Ursynowa, inicjator referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy.

O tym, czy jest marionetką PiS, i o znanych ludziach, którzy namówią warszawiaków do głosowania 
w referendum – mówi burmistrz stołecznego Ursynowa.

Rz: Wywołał pan spore zamieszanie w Będzinie, mówiąc, że posada w radzie nadzorczej tamtejszej spółki komunalnej Interpromex to rekompensata za utracone korzyści w samorządzie warszawskim.

Piotr Guział: To był żart, choć moralnie miałem prawo poczuć satysfakcję, że moje doświadczenie i kompetencje zostały zauważone po okresie dołowania mnie przez stołeczną PO. Oczywiste jest chyba dla czytelników, że osoba zasiadająca w radzie nadzorczej musi mieć zdany specjalny egzamin państwowy i być kompetentna, żeby ten, kto ją powołał, nie musiał się tego wstydzić.

W Warszawie w wielu radach nadzorczych zasiadają burmistrzowie, choć ich kompetencje w zakresie zarządzania i nadzoru są czasami mocno wątpliwe. Trafiają do rad nadzorczych tylko dlatego, że mają legitymację PO, np. była burmistrz Ursynowa Urszula Kierzkowska, która zasiadała w radzie nadzorczej SPEC, ma nikłą wiedzę o zarządzaniu. Czy to nie jest synekura?

Pan też jest burmistrzem. Dlaczego pana kwalifikacje są lepsze niż pani Kierzkowskiej?

Nie chcę generalizować. Są burmistrzowie i burmistrzowie. Mam 15 lat doświadczenia w samorządach i wiele lat doświadczenia w zarządzaniu. A wielu burmistrzów nigdy nie pracowało inaczej, jak tylko ślizgając się od jednej partyjnej posady do drugiej. I jeszcze otrzymują sowite premie za swoją niezbyt udaną działalność....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9627

Wydanie: 9627

Zamów abonament