Tajemnica zatopionych miast

źródło: Sevtopolis Project

Sewtopolis ma zostać otoczone tamą wysokości 20 m. Po wypompowaniu wody ukaże się starożytne miasto.

źródło: materiały prasowe

Miasto Pavlopetri na Peloponezie spoczywa na głębokości 3 – 4 metrów

źródło: AFP

Z zatopionej części Aleksandrii wydobyto wiele posągów. Fot. Marwan Naamani

Historia naszej cywilizacji kryje się pod wodą. Technika umożliwia badanie tego zaginionego świata - pisze Krzysztof Kowalski.

Najnowszy sukces w tej dziedzinie to odkrycie na wybrzeżu Skanii, na południu Szwecji, zatopionej osady sprzed 11 tys. lat.

To nie była Atlantyda, osadę myśliwych i rybaków ulokowano na wysepce, zabrało ją morze, gdy jego poziom gwałtownie rósł z końcem epoki lodowej. Zespół prof. Bjorna Nilssona z Uniwersytetu Sodertorn w Sztokholmie będzie ją badał przez najbliższe trzy lata.

Dotychczas wydobyto z tego dennego stanowiska w Bałtyku narzędzia drewniane i krzemienne, kawałki sznurów, kościany harpun i szczątki turów.

Potop po epoce lodowej

Atlantydą nie jest także osada odkryta na dnie Morza Północnego, między Szkocją a Danią, podczas poszukiwania złóż ropy i gazu. Osadę zbadają naukowcy z Uniwersytetu St. Andrews. Także ona padła ofiarą morza wzbierającego pod koniec epoki lodowej. Osad takich było na terenie będącym teraz dnem Morza Północnego więcej, mogło tam żyć w sumie nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Według ustaleń hydrografów koniec epoki lodowej spowodował, że pod wodą znalazło się 40 proc. terenów Europy.

Dotyczy to także terenów Polski. Na dnie Zalewu Szczecińskiego naukowcy z Uniwersytetu Szczecińskiego znaleźli pozostałości po drzewach rosnących tam 6 tys....