Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kaniowskie wywczasy Stanisława Augusta

21 czerwca 2014 | Plus Minus | Jan Strękowski
Katarzyna II, „dama wielkiej ongiś urody”, w roku 1782
źródło: Bridgeman Art Library
Katarzyna II, „dama wielkiej ongiś urody”, w roku 1782
Stanisław August Poniatowski: w peruczce, zadziorny, lecz przegrany
źródło: EAST NEWS
Stanisław August Poniatowski: w peruczce, zadziorny, lecz przegrany
„Termopile polskie” w Teatrze Polskim we Wrocławiu: dresiarski król, dresiarski kraj
źródło: Agencja Gazeta
„Termopile polskie” w Teatrze Polskim we Wrocławiu: dresiarski król, dresiarski kraj

Spotkanie ostatniego króla Rzeczypospolitej z byłą kochanką i protektorką Katarzyną II podczas jej podróży na Krym w roku 1787 przez lata wydawało się sentymentalnym epizodem w złym guście. Dziś znów dociera do nas dramatyzm tamtej sytuacji.

„Trzydzieści trzy odebrał wiadomość od 57, że 130 i 20 mieli z sobą rozmowę bardzo dla 33 korzystną. 20 poczęła od tego, iż rada była, że go widziała. 130 cieszył się, że 33 poznał; chwalił jego przymioty i uprzejmość".

Nie jest to korespondencja szpiega z centralą. Tak pisze siostrzenica króla do matki. 33 to ostatni władca Rzeczypospolitej, Stanisław August Poniatowski, numer 20 ukrywa władającą Rosją Katarzynę II, 130 to cesarz Austrii Józef II, a 57 Chersoń, założony przez Katarzynę port nad Morzem Czarnym między Odessą a świeżo opanowanym przez Rosję Krymem.

W 1786 r. król okrojonej w 1772 r. podczas I rozbioru Rzeczypospolitej dowiedział się, że Katarzyna II zamierza się udać w objazd zdobytych ziem. Chodziło o Krym, skąd wypędzono chana Szachin Gireja, „uwalniając", czyli podporządkowując Rosji, podległy Turcji Chanat Krymski i zmuszając chana do abdykacji. Tamta Rosja, tak jak ta Putina, dbała o wizerunek mocarstwa pokojowego chroniącego wolności wszędzie, gdzie się da, tylko nie u siebie, i biorącego tylko to, co jej dają. Jej władczyni była też gwarantem zachowania wolności w Polsce i dokładała starań, by rozbiory zostały dokonane nie tylko za zgodą polskiego Sejmu, ale wręcz na jego życzenie!

Stąd, choć przygotowania do wojny szły pełną parą, pytany przez króla: „Będzież ta wojna z Turkami?", ambasador rosyjski Stackelberg miał powiedzieć: „My jej nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9869

Wydanie: 9869

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament