Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trudna walka miast z żebractwem

21 czerwca 2014 | Kraj | Katarzyna Wójcik
Datek to tylko środek doraźny, a podarowane pieniądze rzadko są wykorzystywane zgodnie  z ich deklarowanym przeznaczeniem. Lepiej przekazać środki organizacji pozarządowej.
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Datek to tylko środek doraźny, a podarowane pieniądze rzadko są wykorzystywane zgodnie z ich deklarowanym przeznaczeniem. Lepiej przekazać środki organizacji pozarządowej.

Mają najczęściej dom i środki do życia. 
Nie chcą pracować, bo na ulicy dostaną więcej i łatwiej.

Dając pieniądze, odbierasz dzieciństwo. Nie pomagasz, pomagaj mądrze. Stop żebractwu. Nie dawaj na ulicy. To hasła z zaledwie kilku akcji informacyjnych prowadzonych w dużych miastach. To właśnie oblegane przez turystów metropolie przyciągają wiosną i latem żebrzących.

– Jedyną możliwością ukrócenia tego procederu jest uświadamianie mieszkańcom i turystom, że dawanie pieniędzy na ulicy nie rozwiązuje problemów proszących. Dlatego nasze akcje prowadzimy już dziesięć lat – mówi Marta Chechelska, rzeczniczka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie.

Trudno ukarać żebraka

Walkę z żebractwem utrudnia fakt, że nie zawsze jest ono wykroczeniem. Można ukarać proszącego, gdy żebrze oszukańczo, czyli wprowadza w błąd osobę, od której chce otrzymać ofiarę. Udaje na przykład niepełnosprawnego lub chorego. Karane jest również żebractwo natarczywe. Natarczywość to zaczepianie przechodniów czy uniemożliwianie im przejścia. Pod tym pojęciem mieści się również kierowanie wulgaryzmów pod adresem tych, którzy nie dali jałmużny. Z nasiloną formą natarczywości mieli w zeszłym roku do czynienia goście warszawskich restauracji, którym żebrzący pluli do talerza, gdy odmówili kilku złotych. Zdarzało się też, że nieproszony gość atakował wyganiającą go obsługę.

Zarówno...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9869

Wydanie: 9869

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament