Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Do szpitala z własną apteczką

30 sierpnia 2014 | Kraj | Katarzyna Nowosielska
autor zdjęcia: Tomasz Wawer
źródło: Rzeczpospolita

Lecznice, choć nie mają do tego prawa, zmuszają pacjentów z chorobami przewlekłymi, by przynosili leki na oddział.

„Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, na co trafisz" – ten cytat z filmu „Forrest Gump" doskonale obrazuje sytuację chorych trafiających do szpitala. Nigdy nie wiedzą, czy mają przynieść ze sobą zażywane stale leki, czy lekarz z oddziału wyśle po te medykamenty do apteki ich bliskich, czy też może lecznica je zapewni.

Na własnej skórze przekonała się o tym pani Irena, żona pana Eugeniusza, który przebywał w szpitalu powiatowym w Chrzanowie. Według żony chorego lekarze nie chcieli mu podać leków, które na stałe przyjmuje.

Płatna kuracja

W lipcu pan Eugeniusz po udarze trafił na oddział neurochirurgiczny. Gdy zakończył tam kurację, miał zostać przeniesiony na oddział rehabilitacyjny. Lekarka z neurochirurgii przepisała mu receptę na drogie leki i pieluchomajtki. Mężczyzna miał spędzić na oddziale trzy tygodnie.

Zdezorientowana pani Irena kupiła w aptece to, co jej kazano. Nie spodobała się jej jednak praktyka szpitala. Zadzwoniła z wątpliwościami do rzecznika praw pacjenta. Pracownicy jego biura uświadomili ją, że szpital musi zapewnić choremu wszystkie leki. Kobieta złożyła więc oficjalną skargę na szpital do Narodowego Funduszu Zdrowia. W efekcie lecznica oddała jej 600 zł za zakupy w aptece.

Na tym sprawa się nie zakończyła. Pod koniec lipca pan Eugeniusz ponownie trafił do chrzanowskiego szpitala. Tym razem z atakiem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9928

Wydanie: 9928

Zamów abonament