Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nożyk partyzanta

14 sierpnia 2015 | Plus Minus | Kazimierz Braun
Porucznik Adolf Pilch, cichociemny, partyzant trzech puszcz, emigrant. Fot. Anatol Chomicz
źródło: Forum
Porucznik Adolf Pilch, cichociemny, partyzant trzech puszcz, emigrant. Fot. Anatol Chomicz
Jerzy Surdykowski, „Pójdę pluć na wasze trumny”, Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa 2015
źródło: Rzeczpospolita
Jerzy Surdykowski, „Pójdę pluć na wasze trumny”, Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa 2015

Zagadkę dziejową Polski można otworzyć 
tylko kluczem chrześcijaństwa. 
A Jerzy Surdykowski opisuje to, co stało się 
w Polsce, z Polską w latach 1944, 1945 
i następnych, bez chrześcijaństwa.

Drogi Jerzy: Dziękuję Ci za Twoją nową książkę, „Pójdę pluć na wasze trumny". Choć od razu powiem, że to straszny tytuł, a ilustracja na okładce, choć to dzieło tak wybitnego artysty jakim jest Rafał Olbiński, wręcz odstrasza od otworzenia książki. Jednak otworzyłem. Nie żałuję. Sądzę, że to książka ważna i odważna, świetnie napisana i misternie skonstruowana. Czyta się ją z ogromnym zainteresowaniem. Wciąga i odrzuca. Boli i zastanawia.

Bez modlitwy, bez ziemiaństwa

Już po tekście zasadniczej narracji piszesz: „Dlaczego jednak w powieści, którą teraz prezentuję Czytelnikom, nagle uciekam w czasy zakończenia tej już odległej od naszej współcześności II wojny światowej? Po prostu dlatego, że te straszne dni – kiedy uciekali Niemcy, nie weszli jeszcze Sowieci, nie obowiązywało żadne prawo – są jak czarna dziura w kosmosie, gdzie nie znajdują zastosowania znane nam prawa fizyki.

W tej czarnej dziurze Historii skłębia się w śmiertelnym uścisku świadomość polska, niemiecka, rosyjska, żydowska, nawet amerykańska. Co z tego wynika? Tylko te same otchłanne pytania, na które nauka nie znajduje odpowiedzi i zapewne nie znajdzie nigdy. Te wielkie i fascynujące kwestie, przed poruszaniem których wzbrania się nawet sam wielki Immanuel Kant i jego filozoficzni następcy".

Więc powołujesz się na Kanta i niejako...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10218

Wydanie: 10218

Spis treści
Zamów abonament