Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z Kolbuszowej na stoły USA i Australii

31 sierpnia 2015 | Dobra Firma
Wacław Orzech, prezes ZPOW Orzech,  nie mówi „nie” inwestorowi
źródło: materiały prasowe
Wacław Orzech, prezes ZPOW Orzech, nie mówi „nie” inwestorowi

Zakład Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego Orzech ma wielki apetyt na zagraniczne rynki. Duże możliwości widzi na Bliskim Wschodzie i w Rumunii.

Beata Drewnowska

Od kilku tygodni rodzinna firma z Kolbuszowej pracuje pełną parą. Trwa skup owoców i warzyw, z których powstaną m.in. marynaty, sałatki, dżemy, dania gotowe oraz keczupy i sosy. Od tego, czy będzie udany, w dużym stopniu zależy dalsza ekspansja Zakładu Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego Orzech. Jego właściciele nie ukrywają, że nadal mają spory apetyt na szybki rozwój nie tylko w kraju.

– Polska żywność ma dobrą renomę na świecie, a dodatkowym atutem tej podkarpackiej są naturalność i wysoka jakość – mówi Wacław Orzech, prezes i współwłaściciel ZPOW Orzech. – Trudno więc tego nie wykorzystać, skoro tak wiele rynków jest wciąż niezdobytych – dodaje.

Hiszpanie kupują ogórki dla turystów

W 2014 roku udziały eksportu w przychodach firmy z Kolbuszowej wyniosły 34 proc. W pierwszej połowie tego roku zwiększyły się do 37 proc. – Zawdzięczamy to głównie Stanom Zjednoczonym, Australii, Izraelowi i Hiszpanii – wyjaśnia Wacław Orzech.

Hiszpanie kupują podkarpackie ogórki czy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10231

Wydanie: 10231

Spis treści
Zamów abonament