Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Korupcja: Lula o wszystkim wiedział

25 marca 2016 | Świat | Jedrzej Bielecki
Od wielu dni setki tysięcy Brazylijczyków domagają się ukarania Luli (na zdjęciu przebrany  za niego demonstrant podczas protestu 13 marca w Rio de Janeiro). Ale równie wielu staje w obronie byłego prezydenta
źródło: AFP
Od wielu dni setki tysięcy Brazylijczyków domagają się ukarania Luli (na zdjęciu przebrany za niego demonstrant podczas protestu 13 marca w Rio de Janeiro). Ale równie wielu staje w obronie byłego prezydenta
David Fleischer, Uniwersytet Brasilii
źródło: materiały prasowe
David Fleischer, Uniwersytet Brasilii

David Fleischer | Łapówki brali niemal wszyscy politycy. Ale teraz jest szansa, że zostaną rozliczeni – mówi brazylijski politolog

Rz: Za cztery miesiące igrzyska olimpijskie w Rio. Brazylia do tego czasu zażegna kryzys polityczny, będzie gotowa przyjąć miliony kibiców z całego świata?

David Fleischer: Kryzys polityczny dopiero się zaczyna. Aresztowanie Luli da Silvy, byłego prezydenta, jest przesądzone. Nie wiem, czy stanie się to w tym, następnym czy jeszcze kolejnym tygodniu, ale tego nie da się uniknąć. A to wywoła powszechne protesty, manifestacje. Obawiam się, że krwawe. Sportowcy przyjadą więc do kraju rozdartego, a to nie budzi zaufania. Na razie sprzedano tylko połowę biletów na igrzyska; poza protestami mamy jeszcze wirus Zika.

Dla Brazylijczyków sport miał zawsze znaczenie wyjątkowe. Dlaczego teraz los Luli jest ważniejszy?

Bo Lula pozostaje dla wielu Brazylijczyków wielkim bohaterem narodowym, wręcz ikoną. Biedniejsza część społeczeństwa widzi w nim „jednego z nas", człowieka, który choć skończył tylko cztery klasy szkoły podstawowej i pochodził z bardzo biednej rodziny, przebił się przez establishment i doszedł do samego szczytu władzy. Lula zbudował swoją karierę w związkach zawodowych, a to oznaczało, że musiał 24 godziny na dobę ze wszystkimi prowadzić rokowania: z załogą, władzami, pracodawcami. Opanował do perfekcji sztukę negocjowania, co zjednało mu bardzo wielu zwolenników. A jako prezydent dzięki rozbudowaniu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10404

Wydanie: 10404

Spis treści
Zamów abonament