Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czekając na Tuska

20 kwietnia 2016 | Rzecz o polityce | Konrad Piasecki
autor zdjęcia: Dominik Pisarek
źródło: Fotorzepa

Scenariusze dla byłego premiera

Mieszanina sentymentu i poczucia niemocy. Wspomnień z lat chwały i wiary w ponadstandardowe zdolności polityczne. To wszystko coraz częściej skłania polityków PO do wypatrywania na horyzoncie powrotu Donalda Tuska. W wizji jego powrotu do kraju i zaangażowania w życie partyjne rosnąca grupa polityków opozycji upatruje szansy na przyszłe triumfy i nadziei na wygraną z obozem PiS.

Wódz anty-PiS-u?

Kiedy Tusk wyjeżdżał z Polski, spora część jego partyjnych towarzyszy uznawała to za doskonałe zrządzenie losu. Wypalony siedmioma latami rządzenia, z coraz gorszymi notowaniami, osamotniony i ospale reagujący na aferę podsłuchową, wydawał się raczej obciążeniem niż symbolem przeszłych i zapowiedzią przyszłych sukcesów Platformy. Jego aksamitne odejście z polskiego życia partyjnego wydawało się wtedy świetną okazją do przegrupowania sił, odświeżenia wizerunku, zatarcia w pamięci wyborców obciążeń i słabości okresu sprawowania władzy.

Początkowo te nadzieje nie wydawały się płonne. Nową premier próbowano kreować na mieszankę dobrotliwej, wrażliwej na ludzką niedolę „doktor Ewy" z silną, potrafiącą postawić na swoim „polską Margaret Thatcher". W dodatku święcie i powszechnie wierzono, że wybory prezydenckie będą dla PO spacerkiem, po którym obóz władzy nabierze sił i doda sobie animuszu do walki o trzecią kadencję.

Cała ta...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10425

Wydanie: 10425

Spis treści
Zamów abonament