Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Efekt mozzarelli

14 czerwca 2017 | Sport | Piotr Żelazny
Karol Linetty: – Kiedy zaczynasz traktować futbol jako zawód, a nie jako coś, co kochasz, mnóstwo tracisz.
autor zdjęcia: Grzegorz Rutkowski
źródło: Fotorzepa
Karol Linetty: – Kiedy zaczynasz traktować futbol jako zawód, a nie jako coś, co kochasz, mnóstwo tracisz.

KAROL LINETTY | O młodzieżowych mistrzostwach Europy i grze w Sampdorii Genua.

Rz: Walczymy o złoto. Innego wyjścia nie ma – tak mówił pan we wrześniu. Ale od tamtej pory sporo się zmieniło, w młodzieżowych mistrzostwach Europy nie będzie Piotra Zielińskiego, nie będzie Arkadiusza Milika...

Karol Linetty: Nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o cele. Gramy u siebie, słyszałem, że na mecze nie ma już biletów. Na zgrupowanie dołączyłem dopiero po meczu z Rumunią, będę się musiał szybko wkomponować, ale nie będzie z tym problemu. Znam styl trenera Marcina Dorny, pracowałem z nim kilka lat w juniorskich reprezentacjach.

Od pańskiego ostatniego meczu w młodzieżówce minęły jednak już ponad trzy lata.

Ale się stary zrobiłem... Najważniejsze, że piłkarzy, z którymi grałem wtedy w młodzieżówce, dziś spotykam na zgrupowaniach seniorów. Wciąż mam jednak kolegów w drużynie Dorny, z którymi grałem w Lechu i juniorskich kadrach. Tomka Kędziorę, Janka Bednarka, Igora Łasickiego, Mariusza Stępińskiego, Bartka Kapustkę.

Zagrał pan w pierwszej reprezentacji w pięciu z sześciu ostatnich meczów o punkty. Co pana kręci w młodzieżowych ME?

Na młodzieżowym Euro możesz wystąpić raz, potem jesteś za stary. To może być świetna przygoda. Pięć lat temu z reprezentacją do lat 17, prowadzoną przez trenera Dornę, byliśmy w czołowej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10775

Wydanie: 10775

Spis treści
Zamów abonament