Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zapomniana wojna w Kaszmirze

18 grudnia 1993 | Świat | TM

Zapomniana wojna w Kaszmirze

Tadeusz Miller

Północny Kaszmir w śniegu, z wiszącymi nisko ciężkimi chmurami potrafi wyglądać bardzo ponuro. Równie ponuro jak groby pięćdziesięciu jeden partyzantów, ledwo widoczne kopczyki na tle zaśnieżonego pola.

"Byli na tyle głupi, że za wszelką cenę próbowali się przebić -- mówi pułkownik V. R. Chaudhary, dowodzący operacją armii indyjskiej w sektorze Lacchipora. -- Pakistańscy instruktorzy zatruwają im umysły do tego stopnia, że wolą umrzeć, niż się poddać. W pakistańskich obozach szkoleniowych wkładają im do głowy, że armia indyjska ćwiartuje każdego wziętego do niewoli terrorystę". Dla pułkownika Chaudhariego zabici to terroryści. Oni nazywają siebie wojownikami o wolność i wiarę -- mudżahedinami.

Od czterech lat dolina Kaszmiru jest terenem zaciętych walk. Niegdyś odwiedzały ją tysiące turystów uciekających przed upałem niziny indyjskiej. Obecnie stacjonuje tam dwieście tysięcy indyjskich żołnierzy. Dwa razy więcej, niż wynosiła liczebność sił sowieckich podczas walk w Afganistanie.

Strategiczne znaczenie

Islamscy powstańcy walczą albo o niepodległość albo o przyłączenie Kaszmiru do Pakistanu. To akurat zależy od tego, do której organizacji partyzanckiej należą. Mają ich sto dwadzieścia do wyboru.

Władze w New Delhi dążą natomiast...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 144

Zamów abonament