Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żadna wypowiedź polityka nie jest w stanie mnie dotknąć

09 lipca 2018 | Prawo | Agata Łukaszewicz
źródło: materiały prasowe

BARBARA PIWNIK Od kilku dni Sąd Najwyższy i jego sędziowie przeżywają ciężkie chwile. Trwa spór o to, kto pełni funkcję I prezesa Sądu Najwyższego. Jak na tę sytuację zapatrują się sędziowie i jak odbija się ona na funkcjonowaniu sądów powszechnych, w rozmowie z Agatą Łukaszewicz mówi Barbara Piwnik, sędzia Sądu Okręgowego Warszawa-Praga i była minister sprawiedliwości.

Rz: W takim dniu jak dziś nie mogę nie zacząć naszej rozmowy od pytań związanych z Sądem Najwyższym. Czy pani zdaniem ma on dziś I prezesa?

Barbara Piwnik: Nawet więcej niż jednego, dwóch. Ale sytuacja może się zmienić w każdej chwili, bo jest dynamiczna.

Kto nim jest, pani zdaniem?

Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi, bo sędzia, który zgodnie z ustawą powinien wypełniać obowiązki, twierdzi, że nim nie jest. Z kolei osoba, która na gruncie ustawy o SN jest sędzią w stanie spoczynku, twierdzi, że nadal jest pierwszym prezesem. Nie podejmuję się, zwłaszcza będąc na urlopie, tego sporu rozstrzygać.

Nie przekonuje panią art. 183 konstytucji, który mówi wprost, że prezydent powołuje I prezesa na sześcioletnią kadencję? Dla większości prawników sytuacja jest jednoznaczna – kadencji skrócić ustawą nie można...

Dla jednych jednoznaczna, dla mnie nie. Konstytucję ze sobą mam zawsze i wiele razy ją przeczytałam. Po raz kolejny przeczytałam też jej artykuł 183 ust. 3 i poddaję go wszystkim pod rozwagę. W tym przepisie mówi się, że prezydent powołuje I prezesa SN na sześcioletnią kadencję. Ale już w kolejnym artykule (187 konstytucji) mówi się o kadencji wybranych członków Krajowej Rady Sądownictwa, która trwa cztery lata. Nie chcę niczego podważać, ale zwracam uwagę na to,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11097

Wydanie: 11097

Spis treści

Monitor wolnej przedsiębiorczości

Zamów abonament