Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Życie nie jest ślepą grą przypadku

28 listopada 2018 | Kultura | Barbara Hollender
Krzysztof Zanussi pokazywał już „Eter” na tegorocznym festiwalu w Gdyni. Do kin film wchodzi w piątek
źródło: Next Film
Krzysztof Zanussi pokazywał już „Eter” na tegorocznym festiwalu w Gdyni. Do kin film wchodzi w piątek

Krzysztof Zanussi | Twórca „Eteru" mówi Barbarze Hollender o swej niechęci do scjentologii i wierze, że świat ma sens.

Rz: W „Eterze" pyta pan o genezę zła, mówi o etyce w nauce, o poznaniu, wierze, metafizyce. Dlaczego chce pan dziś opowiadać o imponderabiliach?

Krzysztof Zanussi: Pewnie dlatego, że się starzeję. Człowiek robi rachunki z życia w każdym wieku i pytania, które zadaję w „Eterze", zawsze były mi bliskie. Ale im jestem starszy, tym częściej zastanawiam się, w co wierzę, co mnie gryzie. Zrobiłem ten film z potrzeby serca.

Nawiązuje pan w nim do mitu Fausta.

To ważny mit Europy. Grecy zostawili nam w spadku przeświadczenie o istnieniu duszy i ciała. W Azji taki podział nie jest oczywisty. Ale i u nas się on trochę zdezaktualizował, bo ludzie przestali wierzyć w duszę. Zastąpili ją psyche, której nie można sprzedać. Najwyżej zreperować u psychiatry. A ja chcę duszy bronić.

U Goethego Faust sprzedawał ją za młodość, u Manna – za natchnienie. Sokurow pokazywał Fausta jako chciwą, mizerną kreaturę ze skarlałej rzeczywistości. W pana filmie wojskowy lekarz eksperymentuje z eterem i jest gotowy oddać najważniejszą cząstkę siebie za władzę nad człowiekiem i światem.

Dzisiaj nie trzeba pozbywać się duszy dla młodości, bo dość łatwo ją osiągnąć. Czasem wystarczy zastrzyk z botoksu. Dlatego zdecydowałem, że mój Faust będzie miał potrzebę władzy. To pragnienie wciąż wielu ludzi napędza....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11217

Wydanie: 11217

Spis treści
Zamów abonament