Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W republice bossów

09 lutego 2019 | Plus Minus | Piotr Witwicki
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Marek Jurek, europoseł Najbardziej zniechęca w PiS to cwane ogrywanie opinii publicznej. Bycie w każdej kluczowej sprawie „za, a nawet przeciw". Pewnie Jarosław Kaczyński nauczył się tego od Lecha Wałęsy.

Przechodzenie od porażki do porażki, kolejne upadki. Pana marszałka to bawi?

Ma pan na myśli kolejne próby tworzenia „umiarkowanych liberalnych centroprawic", wszystkie te Ruchy Stu, Republikanów, Polski Najważniejsze i tuzin innych „projektów", których nazw i składu nikt już nie pamięta. Wiara w magiczną moc konformizmu bywa zabawna. Zasady są solidniejsze.

Mówiłem o kibicowaniu piłkarzom Polonii Warszawa.

Polonia generalnie dzieli losy Polski, raz na wozie, raz pod wozem.

A pan zawsze na trybunach. Pierwsze mistrzostwo Polski w 1946 roku. Tego siłą rzeczy pan nie mógł widzieć, ale to był ciekawy rok.

Rok po powrocie Mikołajczyka do kraju. Rozpaczliwa nadzieja, która zamieniła się w katastrofę.

Następne mistrzostwo Polonii to 2000 rok. Akcja Wyborcza Solidarność zaczyna się sypać...

AWS to było ostatnie udane zjednoczenie polskiej prawicy. A w 2001 roku, gdy poparcie dla AWS spadło, uważałem, że powinien powstać quadrumvirat: Marian Krzaklewski, premier Jerzy Buzek, Lech i Jarosław Kaczyńscy, który pokierowałby prawicą, łącząc autorytet i pluralizm. Uważałem, że to może zapobiec rządom SLD. Ale łączyć ludzi jest trudno.

Jak pan zostawał marszałkiem, to Polonia spadła do drugiej ligi.

Myślałem, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11277

Wydanie: 11277

Zamów abonament