Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak daleko pada jabłko od Unii Europejskiej

29 grudnia 1997 | Ekonomia | IT

SADOWNICTWO

Zintegrowani w Tuszewie

Jak daleko pada jabłko od Unii Europejskiej

W Polsce jest kilka tysięcy sadów jabłoniowych, ale tylko 4-5 procent z nich objętych jest nadzorem, kontrolą i ma certyfikaty sadów integrowanych wydawane przez skierniewicki Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa.

W olsztyńskiej gminie Lubawa taką kontrolą objętych jest 70 proc. sadów (14 certyfikatów) . Najwięcej we wsi Tuszewo, gdzie na jedenastu sadowników, ośmiu ma certyfikaty integrowanej produkcji owoców. Pierwszym, który taki certyfikat uzyskał, był 39-letni Roman Zapora. Wśród pięciu braci Zaporów mieszkających we wsi, czterech jest sadownikami.

Z ojca na synów

Pierwszym sadownikiem był w lubawskiej gminie Bronisław Knobloch. To on namówił Czesława Zaporę do założenia sadu. Był rok 1968. Najstarszy syn Roman skończył dziesięć lat.

-- Ojciec miał siedem hektarów dobrej ziemi trzeciej klasy. Ale to był za mało, by utrzymać naszą dużą rodzinę -- rodzice mieli pięciu synów icórkę. Z trzech hektarów posadzonych jabłoni można było wtedy żyć -- opowiada Roman Zapora. Jego zadbane gospodarstwo z własną chłodnią i obszerną przechowalnią otaczają przykryte śniegiem sady. Całe Tuszewo tonie w sadach. Na wzór Zapory drzewka zaczęli sadzić...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1267

Spis treści
Zamów abonament