Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pogranicze

07 marca 1998 | Plus Minus | KR

RAPTULARZ KOŃCA WIEKU

Pogranicze

Leszkowi Szarudze

KRZYSZTOF RUTKOWSKI

1.

Już myślałem, że jestem zawodnik niezawodny. Ćwiczyłem wolę i obiecywałem, że jeśli podejmuję się zadania, to zadanie wykonam. Jeśli dałem słowo, że coś napiszę -- to napiszę. Niestety.

Naprawdę dzień trudniej przeżyć, niż napisać księgę i mimo starań, blokuję się niekiedy i zacieram. Obiecałem, że napiszę do "Nowych Książek" tekst oksiążce Leszka Szarugi "Dochodzenie do siebie", wydanej w Sejnach przez Fundację "Pogranicze". Pisałem, nie skończyłem. Dlaczego? Książka ważna, dla "Pogranicza" i Sejn zamierzałem rzucić Paryż. Co się stało?

2.

Już nie potrafię pisać "o". Oczymś lub o kimś. Mogę pisać tylko "coś". Powiedzmy: dla ułatwienia -- prozę, chociaż nie wydaje mi się, że tym słowem rzecz nazywam właściwie. Ale tak się stało i już się nie odstanie.

Zawiodłem więc? Niezupełnie. Nie napisawszy tekstu "o" piszę go razem z Leszkiem Szarugą, rozgrywamy go na cztery ręce, współmyśląco, tak jak współmyślę ze Stachurą, z Bobkowskim, z Białoszewskim, z Benjaminem iz Bachtinem, Barthesem i Hauptem. Współmyślę, więc współpiszę. A współpiszę, bo jestem cały odmieniony przez wielką i piękną siłę, która już...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1329

Spis treści
Zamów abonament