Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Que viva Espana

30 listopada 1998 | Gazeta | MŻ

Zwycięstwo Alexa Corretji nad Carlosem Moyą

Que viva Espana

M IROS łAW ŻUKOWSKI

z hanoweru

Finału ATP Tour bez Pete'aSamprasa, po tym, jak bez porażki wygrał on rozgrywki w grupie, nikt się nie spodziewał. Ajednak - zamiast ukoronowania szóstego roku Amerykanina na tronie - mieliśmy hiszpański finał Carlos Moya -- Alex Corretja, a więc powtórzenie tegorocznego finału Roland Garros. Po czterech godzinach walki zwyciężył Corretja 3:6, 3:6, 7:5, 6:3, 7:5. W półfinale Moya pokonał Tima Henmana 6:4, 3:6, 7:5, a Corretja zwyciężył Samprasa 4:6, 6:3, 7:6 (7-3) , broniąc po drodze trzy meczbole.

Finałowy mecz Hiszpanów był bardzo dramatyczny, choć początek tego nie zapowiadał, gdyż Moya łatwo wygrał dwa sety i dopiero w trzecim przy stanie 2:1 dla Corretji po raz pierwszy przegrał swego gema serwisowego. Po chwili odrobił jednak stratę i szli równo aż do stanu 5:5. Dwa kolejne gemy -- po bardzo pięknej grze, pełnej ataków, minięć i głębokich krosów -- wygrał Corretja, który zwyciężył także w secie czwartym. Ale to była zaledwie przygrywka do finałowych emocji. W czterech ostatnich gemach tego meczu było wszystko: przełamania serwisu, obrona meczbola, Moya rzucał rakietę aż na stronę rywala, gdy nie zgodził się z decyzją sędziego liniowego (dostał za to ostrzeżenie) . Po chwili w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1557

Spis treści
Zamów abonament