Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tęsknota za ręcznym sterowaniem

06 lipca 1999 | Prawo | AG

WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI

Zanosi się na legalną ingerencję w niezależność sądów

Tęsknota za ręcznym sterowaniem

ANDRZEJ GABERLE

Wielu pamięta zapewne z czasów Peerelu wizerunek sternika, który wpatrzony w niewidoczny na plakacie horyzont krzepko trzyma koło sterowe. Niżej napis: PZPR. Co miał symbolizować - wiemy, ale mnie kojarzył się zawsze z ręcznym sterowaniem, z dążeniem do odgórnego kierowania ludźmi w przekonaniu, że ten u góry zawsze wie i potrafi lepiej, a powierzenie tym w dole narzędzi sterowniczych wymaga stałej kontroli i osobistej ingerencji.

Wrażenie, że ów sternik z plakatu patronuje aktualnemu kierownictwu Ministerstwa Sprawiedliwości, miałem już przy zapoznawaniu się z projektem ustawy o prokuraturze, po przeczytaniu zaś projektu ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych (wersja z 28 kwietnia; dalej: usp) zmieniło się ono w pewność.

Pod pozorem tak potrzebnej reformy polskiego sądownictwa projekt usp zmierza do legalizacji ingerencji w niezależność sądów i niezawisłość sędziów, co nawet w czasach Peerelu uchodziło za nieco wstydliwe.

Tę ocenę postaram się uzasadnić, lecz jako aksjomat wynikający z art. 173 i 178 konstytucji przyjmuję, że niezależność sądów i niezawisłość sędziów są warunkiem koniecznym (choć nie wystarczającym) właściwego wykonywania...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1741

Spis treści
Zamów abonament