![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Minister Beck i jasnowidz Ossowiecki
Minister Beck i jasnowidz Ossowiecki
W 1939 r. trzeba było dogadać się z Hitlerem i pójść na ustępstwa Opieranie się jego żądaniom doprowadziło bowiem do przegranej wojny i jej tragicznych dla nas konsekwencji. Teza taka nie jest nowa. Formułowali ją wybitny publicysta Stanisław Cat-Mackiewicz i znakomity historyk Jerzy Łojek. Ich śladem podąża Janusz Rolicki.
Cat-Mackiewcz napisał, że największym błędem polskiego kierownictwa politycznego było doprowadzenie do utraty niepodległości. Ale w 1939 r. nie było szans na jej utrzymanie. Skończyła się bowiem pomyślna dla Polski koniunktura międzynarodowa. W wyniku wojny straciliśmy niepodległość w sposób gwałtowny. Natomiast przyjęcie przez Polskę żądań Hitlera w sprawie włączenia Gdańska do Rzeszy i budowy eksterytorialnego pasa komunikacyjnego przez Pomorze oznaczałoby też utratę niepodległości. Tyle że rozłożoną na raty. Zgadzając się na niemieckie żądania, zaspokoilibyśmy apetyty Hitlera być może na jakiś czas. Jednak odsuwanie rozwiązania problemu nie jest przecież jego rozwiązaniem.
Co byłoby dalej? Niemcy przecież nigdy nie pogodzili się z utratą Śląska, Wielkopolski i Pomorza. Naturalnym ich dążeniem był powrót do granic z 1914 roku. Ale plany Hitlera były znacznie rozleglejsze. "Gdańsk nie jest bynajmniej przedmiotem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
