Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rosja incognita

21 stycznia 2000 | Moje Podróże | IT
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

WĘDRÓWKI PÓŁNOCY

Puszcza Romincka

Rosja incognita

Polodowcowe Jezioro Wisztynieckie o powierzchni 1700 hektarów jest starsze od Bałtyku. Jego zachodni brzeg dotyka rosyjskiej Puszczy Rominckiej, a wschodni Litwy.

FOT. ADAM KARDASZ

IWONA TRUSEWICZ

Terra incognita nie leży na Oceanie Spokojnym czy w Amazonii. Zaczyna się tuż za przejściem granicznym w mazurskiej Gołdapi. Rosyjska część Puszczy Rominckiej, stanowiącej wiek temu włości cesarza niemieckiego Wilhelma II, nie widziała zagranicznych turystów od prawie sześćdziesięciu lat.

To ziemia tylko dla wytrwałych, przyzwyczajonych do niewygód traperów. Nie ma tutaj dobrych hoteli, przytulnych pensjonatów oraz urokliwych pól namiotowych z toaletami i ciepłą wodą. Nie ma też kwater agroturystycznych, przydrożnych barów i kafejek.

Są ogromne lasy, w których żyją duże stada wilków, sześć objętych ochroną rysi, tysiące jeleni, saren i dzików. Są jeziora, z których największe, Wisztynieckie (1700 ha), jest starsze od Morza Bałtyckiego.

Są ponaddwustumetrowej wysokości wzgórza i rzeki, na których bobry budują swoje żeremia. Można tu zobaczyć liczący 28 metrów wysokości most kolejowy na rzece Krasna, muzeum litewskiego wieszcza w Czystych Prudach i wieś, w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1912

Spis treści

Wspomnienia

Fotoreportaż

Zamów abonament