Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z Bugiem

29 września 2000 | Magazyn | PT
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

WYPRAWA

Z Bugiem

PAWEŁ TOMCZYK

ZDJĘCIA ARKADIUSZ BARTOSIAK

Bug płynie tak jak Pan Bóg mu przykazał. Ostatnia dzika rzeka Europy meandruje, omija łukiem centra polityczne, dociera do miejsc, w których wciąż nie ma asfaltu i telefonów, ale żyją ludzie. Wędruje przez Polskę swoim własnym szlakiem.

Drohiczyn leży na prawym brzegu rzeki, naprzeciw Ruskiej Strony. Historyczna nazwa bywała w całkiem niedalekiej, peerelowskiej, przeszłości przedmiotem cenzorskich zakusów.

- W kosztorysie prac była pozycja Umocnienie Ruskiej Strony - wspomina dyrektor Jerzy Zieliński z Okręgowej Dyrekcji Gospodarki Wodnej w Warszawie. - Zatwierdzający go urzędnik poprawił Ruską Stronę na Stronę ZSRR.

Dawne przedmieście Drohiczyna dziś ma jednego stałego mieszkańca. Józef Trochimiak, rolnik na rencie, swoje trwanie na lewym brzegu tłumaczy tym, że nie miał za co przenieść się na drugą stronę.

- Ja byłem biedny, żona była biedna. Jak się dwie biedy zejdą, to bogactwa z tego nie może być - usprawiedliwia się Trochimiak.

Na początku wojny rzeka była granicą między Związkiem Radzieckim a Niemcami. Konkretnie Ruska Strona była wówczas niemiecka.

- Potem Niemcy pogonili Ruskich 22 czerwca 1941 roku, ale granica została, tyle że między guberniami. Na przemycanej sacharynie można było nieźle...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2126

Spis treści
Zamów abonament