Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bramki z niczego

09 października 2000 | Sport | DS
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

ELIMINACJE MŚ 2002

Polska - Białoruś 3:1 - Hat trick Radosława Kałużnego - W środę mecz z Walią w Warszawie

Bramki z niczego

  • Po meczu powiedzieli Komentarze:
  • Wszystko przed nami
  • Serce bije mi jak dzwon

Radosław Kałużny (drugi z lewej) strzela swoją drugą bramkę

FOT. MARIAN ZUBRZYCKI

KRZYSZTOF GUZOWSKI z Łodzi

W swoim drugim meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata reprezentacja Polski wygrała w Łodzi z Białorusią 3:1 (1:1). Wszystkie gole zdobył Radosław Kałużny. Po drugiej kolejce spotkań Polska ma komplet punktów i jest liderem grupy piątej. W środę w Warszawie o godz. 20.00 kolejny mecz - z Walią.

Białoruś to drużyna, z którą w ostatnich eliminacjach do mistrzostw Europy męczyli się Włosi. Dwukrotnie był remis i tylko dlatego, jak mówią obserwatorzy tych meczów, że trudno sobie wyobrazić finały ME bez Włochów. Z Białorusią remisowała też Dania, podobnie jak Holandia. Trener bramkarzy Józef Młynarczyk na kilka godzin przed meczem wykazywał może nie nerwowość, lecz zaniepokojenie umiejętnościami przeciwnika. Problemem stał się sobotni poranny trening na stadionie Widzewa jednego zawodnika białoruskiego, Aleksandra Chackiewicza. Był kontuzjowany i trener Eduard Małofiejew chciał sprawdzić, czy nadaje się do gry, więc kazał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2134

Spis treści
Zamów abonament