Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie odmawiać szansy

12 października 2000 | Publicystyka, Opinie | JN
źródło: Nieznane

POWYBORCZE REFLEKSJE

W starych demokracjach przeciwnicy zwycięzcy przyjmują zasadę: poczekamy, zobaczymy

Nie odmawiać szansy

RYS. DARIUSZ PIETRZAK

JAN NOWAK-JEZIORAŃSKI

Głęboko poruszony znanym epizodem, oglądanym na ekranach telewizji amerykańskiej, postanowiłem zaangażować się czynnie przeciwko ponownemu wyborowi Aleksandra Kwaśniewskiego, choć wiedziałem z góry, że stawiam na przegraną kartę. Dziś należę do mniejszości, która wybory przegrała.

Istotą demokracji jest podporządkowanie się mniejszości woli większości, co Polakom przychodzi z trudnością. Uznać więc muszę, że zwycięzca jest prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej wybranym w demokratycznych wyborach. Będę go krytykował, ilekroć da po temu powody, ale nie zamierzam go bojkotować, ubliżać mu, bo byłoby to wymierzone przeciwko państwu polskiemu, które jest dla mnie najwyższą doczesną wartością.

Potrzeba bezstronności

Zastanawiam się, jak powinien zachować się obywatel, który wybory przegrał, aby temu państwu najlepiej służyć. Stało się to, co się stało i nie odstanie się w ciągu następnych pięciu lat. W Stanach Zjednoczonych walka o głosy, wzajemne ataki i wzajemne prześwietlanie życiorysów obu rywali kończy się w dniu wyborów. Przeciwnicy zwycięzcy przyjmują postawę...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2137

Spis treści
Zamów abonament