Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lepiej, że ja jedna zginę

03 listopada 2000 | Publicystyka, Opinie | JM
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Morderstwo sądowe Rozprawa przeciwko Danucie Siedzikównie odbyła się w 1946 roku. Prokuratora Wacława Krzyżanowskiego udało się odnaleźć po ponad pięćdziesięciu latach

Lepiej, że ja jedna zginę

Wyrok śmierci na Danucie Siedzikównie ps. Inka wykonano 28 sierpnia 1946 roku

ZDJĘCIE Z KSIĄŻKI OLGIERDA CHRISTA "U SZCZERBCA I ŁUPASZKI"

JERZY MORAWSKI

Przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Poznaniu zbliża się do końca pierwszy proces o zabójstwo sądowe. Oskarżonym jest płk Wacław Krzyżanowski, uczestnik bitwy pod Lenino. Zarzuca mu się, że jako prokurator wojskowy podżegał sąd do zabicia 17-letniej sanitariuszki z oddziału "Łupaszki".

Wyrok śmierci na Danucie Siedzikównie pseudonim Inka wykonano 28 sierpnia 1946 roku. Można powiedzieć, że tego dnia rodzinę Siedzikówny ostatecznie zniszczyła historia. Jej ojciec, leśniczy spod Narewki, zmarł w Teheranie. Tam ewakuował się wraz z armią Andersa. Nie wrócił do zdrowia po przejściach w sowieckim łagrze. Matkę rozstrzelało gestapo. Danutę strzałem w głowę dobił oficer w polskim mundurze, w piwnicy gdańskiego więzienia.

Po zdrajcach narodu ognia!

W przeddzień egzekucji księdza Mariana Prusaka odwiedziło na plebanii w kościele garnizonowym w Gdańsku dwóch wojskowych. Potrzeba...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2155

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament