Kara za pazerność
Kara za pazerność
Nowojorskie aukcje potwierdzają dobrą kondycję polskiej sztuki współczesnej. Zapraszamy 200 osób, przychodzi zwykle 700. Naszymi stałymi klientami są także obcokrajowcy.
Jest Pan nie tylko wybitnym artystą śpiewakiem, lecz także znawcą i kolekcjonerem polskiego malarstwa. Gdyby Pan dziś zaczynał, co by Pan zbierał i dlaczego?
WIESłAW OCHMAN: Gdybym miał dużo pieniędzy, zbierałbym dzieła np. Beksińskiego, Dudy Gracza, Dwurnika, Musiałowicza, Nowosielskiego, Tchórzewskiego. Gdybym miał mniej pieniędzy, to zwróciłbym uwagę przede wszystkim na tych współczesnych malarzy, którzy również osiągnęli własny język wypowiedzi artystycznej. Takich jak np. Maria Anto, Renata Bonczar, Jadwiga Maria Jarosiewicz, Sabina Lonty, Barbara Przyłuska, Stanisław Mazuś, Józef Panfil, Jan Nowak z Tych czy Stanisław Baj, który jest wybitnym pejzażystą i jednym z najwybitniejszych dziś portrecistów. Oczywiście, mam dzieła tych artystów.
Kolekcjoner od razu powinien zdecydować, czy zbiera sztukę dla sztuki, czy traktuje ją jako lokatę kapitału. Jest to bardzo intratna lokata, bo można na świecie kupić obraz Malczewskiego za 20 tysięcy dolarów i w kraju sprzedać go za równowartość stu tysięcy. Jednak w tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta