Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czekając na szok

23 kwietnia 2001 | Publicystyka, Opinie | PG
źródło: AFP POOL

Japonia Od pół wieku u władzy jest jedna, od dawna niepopularna partia - LDP. Japończycy nie mają siły czy raczej energii, by zmienić tych, którzy nimi rządzą.

Czekając na szok

Premier Yoshiro Mori jest najbardziej niepopularnym szefem rządu w powojennej historii Japonii

(C) AP

PIOTR GILLERT

Z TOKIO

Na pierwszy rzut oka to nie jest kraj pogrążony w kryzysie. Ulice pełne są kolorowych neonów i ludzi, którzy wydają masę pieniędzy dla przyjemności. Japonia mimo pewnych problemów wciąż jest drugą potęgą gospodarczą świata. Ludzie żyją tu bardzo pracowicie, czasem zbyt pracowicie, ale wygodnie i zasobnie. A mimo to prawie każdy, z kim się tu rozmawia, ma poczucie postępującego kryzysu.

- To co się w tym kraju dzieje, to nie jest gwałtowny upadek - mówi 30-letnia Ayako Omura, architekt w państwowym biurze projektów. - To powolne, trudno zauważalne gnicie.

Japończycy mają wszechogarniające poczucie trwającej w ich kraju powolnej rewolucji lub jak kto woli szybkiej ewolucji - społecznej i kulturowej. Czują, jak stare wartości, na których opierał się ich wielki powojenny sukces, przestają się sprawdzać w nowym świecie. Bezwzględna karność wobec autorytetów i bezkrytyczna akceptacja wyrażanych przez nie opinii, niechęć do indywidualizmu, unikanie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2297

Spis treści
Zamów abonament