Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lekarstwem aktywność

30 maja 2001 | Moja Kariera | GR

Porzućcie strach i wstyd Nawet przy przewlekłych schorzeniach trzeba próbować normalnie pracować

Lekarstwem aktywność

GRAżYNA RASZKOWSKA

Jak długo można, nie przyznajemy się w pracy do choroby - mówią członkowie Stowarzyszenia Osób z Chorobą Parkinsona. Powód jest oczywisty - strach przed zwolnieniem. Tak samo postępują ci, u których stwierdzono inne schorzenie neurologiczne - stwardnienie rozsiane.

Ogromna konkurencja na rynku pracy powoduje, że ludzie, których dotknęła przewlekła choroba, starają się za wszelką cenę ukryć ją przed otoczeniem, zwłaszcza zawodowym. W zeszłym tygodniu pisaliśmy o dyskryminacji osób chorujących na epilepsję, dziś omawiamy problemy zawodowe tych, u których stwierdzono chorobę Parkinsona i stwardnienie rozsiane (SM).

Udawaj, że to kręgosłup

Przy SM można udawać, że doskwiera kręgosłup. Pracodawcy tę dolegliwość są skłonni w miarę łatwo zaakceptować.

- Dolegliwości kręgosłupa są dobrą wymówką na wiele objawów SM. Gdy wspominałem w pracy o kręgosłupie, to sporo osób zaczynało natychmiast opowiadać o swoich przypadłościach i wręcz solidaryzowało się ze mną. Nie byłoby tak, gdybym zakomunikował im, że choruję na stwardnienie rozsiane - opowiada Włodzimierz Pniewski, z zawodu fotografik.

Z kolei objawy choroby Parkinsona to np.:...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2328

Spis treści
Zamów abonament