Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bez nadziei na ratunek w Tatrach

30 stycznia 2003 | Kraj | JS TS
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Poszukiwania zasypanych lawiną pięciorga uczniów i ich opiekuna - W śmigłowcu TOPR wysiadły oba silniki

  • Znicze przed szkołą
Bez nadziei na ratunek w Tatrach

Poszukiwania sześciu ofiar wtorkowej lawiny przerwano wczoraj po południu ze względu na trudne warunki atmosferyczne.

(c) JUREK JURECKI / TYGODNIK PODHALAŃSKI

Mimo wysiłków ratowników nie udało się wczoraj odnaleźć pięciorga licealistów z Tychów i ich opiekuna zasypanych we wtorek przez lawinę w Tatrach. Podczas akcji poszukiwawczej wysiadły silniki śmigłowca TOPR, który musiał lądować awaryjnie. Na uratowanie sześciu ofiar lawiny nie ma już nadziei.

Przez kilka godzin wczoraj od rana ratownicy metr po metrze sondami badali szerokie na około 200 metrów i głębokie na ponad 4 metry czoło lawiniska. Bezskutecznie.

Ratowników TOPR z psami wspomagało sześciu ratowników ze Słowacji, a także pracownicy TPN oraz specjalne ekipy ratownicze strażaków z płetwonurkami. Wiał silny wiatr, padał śnieg. Poza ratownikami nikt nie mógł wejść w rejon poszukiwań. - Na lawinisku pracuje tylko trzydziestu ratowników. Więcej wpuścić nie można, bo zbyt duże jest zagrożenie lawinowe - mówił zastępca naczelnika TOPR Adam Marasek. Ratownicy pracowali do godziny 15.15, po czym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2836

Spis treści

Wyprawa na K2

Zamów abonament