Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ziemniaki świętej Tekli

27 czerwca 2003 | Moje Podróże | JK
źródło: Nieznane

Góry Świętokrzyskie Cisowsko-Orłowiński Park Krajobrazowy - turystów tu niewielu

Ziemniaki świętej Tekli

Szlak (niebieski) jest tu dziki, zapuszczony, rzadko uczęszczany, a lasy wyglądają jak pierwotna puszcza

FOT. MAREK DUSZA

JACEK KRZEMIŃSKI

To najmniej znana część Gór Świętokrzyskich, choć jedna z najbardziej atrakcyjnych. Są tu dzikie pasma górskie, porośnięte bukowo-jodłową puszczą, malownicze doliny rzek, wąwozy, ciekawostki geologiczne i wioski jakby wyjęte ze skansenu. Cisowsko-Orłowiński Park Krajobrazowy wygląda na mapie jak nieregularny czworokąt, którego rogi wyznaczają Szczecno, Raków, Łagów i Daleszyce.

To leśna kraina, bo większość tego czworokąta zajmują lasy: im wyżej nad poziom morza, tym ciekawsze i dziksze. Najpiękniejsze z nich okrywają Pasmo Orłowińskie i Pasmo Cisowskie. Wzniesienia bardziej przypominają karpackie pogórza niż prawdziwe góry. Sięgają niespełna 500 m n.p.m., nie ma tu stromych, długich podejść, ale wystarczy wejść na czubki tych wzgórz, by poczuć się jak w Bieszczadach. Na przykład na góry Włochy czy Stołową koło Cisowa. Szlak (niebieski) jest tu dziki, zapuszczony, rzadko uczęszczany, a lasy wyglądają jak pierwotna puszcza. I są bardzo urozmaicone: raz to bukowo-jodłowe starodrzewy, raz liściaste gaje albo świetliste...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2959

Spis treści
Zamów abonament