Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kosmos w izbie

30 kwietnia 2004 | Plus Minus | MW

DZIENNIK PÓŁNOCNY (V)

Kosmos w izbie

Pułap w naszej izbie jest wysoki i czarny. Czernili go żywicą modrzewiową i sadzą, aby przypominał nocne niebo nad głową, kiedy śpisz na pieczy. Przez środek pułapu biegnie główna bela stropowa, tak zwana matica. Siergiej Jesienin przyrównywał ją do drogi mlecznej na nieboskłonie. A całą izbę do kosmosu.

11 lutego

Nie należy zapominać, że dziennik jest gatunkiem autobiograficznym... Autobiografem zaś - według Philippe'a Lejeune, znawcy przedmiotu - nie jest ktoś, kto pisze prawdę o życiu, lecz ktoś, kto mówi, że ją pisze.

18 lutego

Dziś początek Maślenicy - zapustów po naszemu. Maślany tydzień. Pożegnanie zimy. Wielkie blinożarcie.

Blin to żanr ażurowego naleśnika, a zarazem symbol słońca! Tutaj, w Zaonieżu, spotkały się dwie tradycje wypieku blinów: ruska i karelska. Pierwsza preferuje drożdże, jaja i mąkę pszenną, druga kwaśne mleko, wodę oraz mąkę owsianą (północna Karelia) bądź jęczmienną (południowa Karelia). Obie tradycje różnią się też farszem. Ruska przedkłada szczuczą ikrę, płat łososia, wątpia miętusie, ostry twaróg z czosnkiem, czasem zgęszczone, słodkie mleko. Karelowie kontentują się krupą jęczmienną, warzoną na mleku tudzież moczoną borówką. Bliny po karelsku zwą się "kyrzy". "Kyrzy kyzzy kuuzi" - mówi karelskie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3216

Spis treści

Nauka i Technika

Zamów abonament