Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pol Anonim

01 kwietnia 1995 | Nauka i Technika | KK

Quo vadis?

Pol Anonim

Ołowiane chmury sunęły nisko nad ziemią. Doktor Koshut skręcił ku wschodowi. Biegł. Węszył. Mijał tropy wilcze i zajęcze. Raz czy dwa ułowił woń dymu. Śnieg przestał sypać o zmierzchu. Mróz chwytał coraz większy. Doktor Koshut schował do teczki atlas drogowy, nie był mu już potrzebny, masyw gór majaczył na horyzoncie.

- Oooo! - doleciało gdzieś z tyłu, a jemu ciarki przebiegły po grzbiecie. -- Oooo! -- rozległo się z boku. Stanął. Dyszał. Odwiązał spod brody wełniane troki przyszyte do kapelusza , odchylił w tył głowę i z pełnej piersi i okrzyknął zew:

-- Magyar kurier am! am!

Dniało, gdy dotarł do jaskini Raj. Na głazie, którym co noc zawalano otwór, siedział potężny samiec w fufajce i berecie, ze smakiem wysysał szpik z kości. Żylastą garścią dzierżył surowe rzemienie z uwiązanymi zdziczałymi pudlami. Na widok obcego, bestie rzuciły się z ujadaniem, ale...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 444

Spis treści
Zamów abonament