Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdy polityka wkracza do sądu, prawo ma się kiepsko

13 lutego 2006 | Prawo | JK
źródło: Nieznane

ROZWAŻANIA Kontrola konstytucyjności nie może służyć celom urzędującej władzy Gdy polityka wkracza do sądu, prawo ma się kiepsko Dla większości myślących ludzi w Polsce wartość TK to instytucja niezależna, która nie wpisuje się w struktury polityczne i wypełnia nakazy płynące z konstytucji, a nie dyrektywy polityczne - mówi Marek Safjan. prof. Marek Safjan, prezes Trybunału Konstytucyjnego Rz: Trybunał nie ma dobrej opinii u obecnej władzy, panie profesorze. Czy to nie problem?

Marek Safjan: Z zasady nie odnoszę się do opinii polityków na temat funkcji Trybunału Konstytucyjnego. To, co obecnie obserwuję, to jednak zjawisko zupełnie wyjątkowe: jest to nie tyle krytyka samego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, ile jego ustrojowej pozycji.

Fakt: prezes PiS powiedział ostatnio, że Trybunał pacyfikuje życie publiczne i gospodarcze, że godzi w państwo. To już chyba tylko go rozwiązać...

Jeżeli w istocie Trybunał, poprzez swoje orzecznictwo, godzi w państwo i jego instytucje, jeśli jego aktywność uniemożliwia realizację ważnych celów publicznych, to sędziowie powinni się od zaraz podać do dymisji, bo działają na szkodę państwa i społeczeństwa.

Niezwykłość tej wypowiedzi polega jednak na tym, że są to zarzuty niepoparte żadnymi argumentami. A ich brak uniemożliwia zarazem prowadzenie polemiki.

Są i konkrety: PiS rozpoznaje ponoć po wyrokach Trybunału, że część sędziów jest związana...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3763

Spis treści
Zamów abonament