Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Świat za wałami

11 marca 2006 | Polski oręż | KK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Świat za wałami Za najlepszą porę do zdobywania grodów uchodziła zima, gdy zamarzały trzęsawiska, oraz lato, gdy przysychały bagna i w fosach brakowało wody Grodzisko z VIII-XI w. w Naszacowicach, pow. Nowy Sącz Makieta grodu wczesnopiastowskiego w Gnieźnie

Od niepamiętnych czasów ludzie chronili swoje ciała: hełmami, nagolennikami, pancerzami. Ale chronili także przestrzeń wokół siebie i swojego dobytku. W epoce brązu powstawały na skalistych terenach warownie, takie jak Troja. Tam, gdzie nie było kamieni - takie jak Biskupin. Stada bydła chroniły się za ostrokołami. Warownie, generalnie, wyrastały tam, gdzie wykształciły się już mocne, w zasadzie nierozerwalne związki społeczności z terytorium, gdy wyłaniała się w toku dziejów mniejsza lub większa, ale jednak ojczyzna, gdy ludy, plemiona, szczepy przestawały wędrować i utożsamiały się z konkretnym zakątkiem ziemi.

NA ŁĄKACH OTOCZONYCH WODAMI

W dorzeczach Odry i Wisły momenty takie następowały wielokrotnie, doszło do tego również we wczesnym średniowieczu, poczynając od wieku VII. Ustalały się wówczas terytoria plemienne, a na nich wyrastały grody - dające schronienie, ale także poczucie władzy, i władzę tę symbolizujące.

Wznoszono grody małe i duże, w zależności od potrzeb i możliwości. Bywały też grody strategiczne, dające nie byle jaką ochronę, o czym najlepiej świadczy kronika spisana przez niemieckiego biskupa...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3786

Spis treści
Zamów abonament