Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żyłem zbyt oszczędnie

18 sierpnia 2006 | TeleRzeczpospolita | JR
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

ZBLIŻENIE Z Andrzejem Malcem rozmawia Janusz R. Kowalczyk Żyłem zbyt oszczędnie Mówią mi, żebym się nie przejmował, bo świetnie wyglądam. Może dlatego, że żyłem zbyt oszczędnie - nie walczyłem o role w filmach czy serialach - i nie siedzę na pieniądzach? Nawet w teatrze pojawiam się okazjonalnie, choć z przyjemnością. - opowiada Andrzej Malec Kiedy Adam Hanuszkiewicz zrobił w Narodowym „Balladynę”, krytyka odsądzała go od czci i wiary. A była to najpiękniejsza baśń świata (c) PIOTR NOWAK Jest pan znany jako aktor i wytrawny kucharz. A także nieokiełznany gawędziarz, co okazało się niedawno przy podawaniu przez pana przepisu na żabie udka podczas "Wieczoru rozkosznie francuskiego" w warszawskim Teatrze Nowym. Nie myślał pan o karierze satyryka?

Andrzej Malec : Teraz, kiedy się ocknąłem z sześćdziesiątką na karku? Mówią mi, żebym się nie przejmował, bo świetnie wyglądam. Może dlatego, że żyłem zbyt oszczędnie - nie walczyłem o role w filmach czy serialach - i nie siedzę na pieniądzach? Nawet w teatrze pojawiam się okazjonalnie, choć z przyjemnością. Na wspomnianym wieczorze po raz pierwszy występowałem niereżyserowany. Mówiłem, co chciałem. Nie po to, żeby gadać, tylko z sympatii dla widza. Jako osobnik starej daty uważam, że na czas przedstawienia widz ma zapomnieć o bożym świecie. Tak jak ja, gdy jako student krakowskiej szkoły teatralnej płakałem na "Sędziach" w reżyserii Konrada Swinarskiego,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3918

Spis treści

Gorące rozmowy

Zamów abonament