Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dziesięć powodów, dla których można nie lubić The Rolling Stones

25 lipca 2007 | Kultura | Jacek Cieślak
źródło: Nieznane

KONCERT Dziesięć powodów, dla których można nie lubić The Rolling Stones Najstarsi rock'n'rollowi skandaliści wystąpią dziś w Warszawie. Pomimo żałoby. Fani wiedzą, za co ich kochają, my przypominamy, dlaczego są kontrowersyjni

1 Są jak stado hien. Pierwszego menedżera wyrzucili, gdy był na pogrzebie ojca. Kiedy jego następca postanowił, że pianisty Iana Stewarta nie będzie w składzie, nikt nie stanął w jego obronie. Brian Jones miał problemy? Wyrzucono go z grupy! Wkrótce zmarł po przedawkowaniu narkotyków, a Jagger nawet nie pofatygował się na pogrzeb. Równie bezwzględnie wyrzucono następcę Jonesa - Micka Taylora. Ostatnią płytę zaczęli nagrywać bez Wattsa, gdy walczył z rakiem.

2 Katorżnicy rocka. Ani Jaggerowi, ani Richardsowi nie wyszła solowa kariera, choć wiele razy próbowali uniezależnić się finansowo i artystycznie. Watts nie utrzymałby się z gry w jazzowych zespołach, a Wood cały wolny czas spędzałby na detoksie.

3 Wredni wobec kobiet. Jagger o swoich żonach: "Bardzo miło jest się ożenić, zanim człowiek się nie rozwiedzie". Narzeczoną Marianne Faithfull wciągnął w narkotyki, nie przejął się, gdy poroniła, a tym bardziej jej próbą samobójczą. Podobnie zachowywał się Richards wobec Anity...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4300

Spis treści
Zamów abonament