Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kłopoty księcia najemników

07 sierpnia 2009 | Świat | Piotr Gillert Jacek Przybylski
Zawsze na służbie: pracownik Blackwater eskortuje ambasadora USA w Iraku jesienią 2005 roku
źródło: AP
Zawsze na służbie: pracownik Blackwater eskortuje ambasadora USA w Iraku jesienią 2005 roku
Biznesmen Erik Prince (zdjęcie z 2007 roku)
źródło: AP
Biznesmen Erik Prince (zdjęcie z 2007 roku)

Blackwater – największa prywatna armia świata – znowu w ogniu oskarżeń. Tym razem na celowniku znalazł się też jej szef Erik Prince

Dwóch byłych pracowników firmy złożyło przed sądem w Wirginii zeznania pod przysięgą w sprawie cywilnej, jaką wytoczyły Blackwater rodziny zabitych Irakijczyków. Według świadków, którzy z obawy o własne życie poprosili sąd o zachowanie ich tożsamości w tajemnicy, wielka firma najemnicza przemycała do Iraku broń w opakowaniach po karmie dla psów, prała brudne pieniądze i zachęcała swych pracowników do stosowania przemocy, lekceważąc ostrzeżenia psychologów.

Część oskarżeń kierowana jest pod adresem charyzmatycznego szefa firmy, 40-letniego Erika Prince’a. Jak twierdzi jeden ze świadków, ludzie Prince’a grozili mu śmiercią za próbę ujawnienia prawdy o metodach działania firmy. “Z tego, co wiem od byłych współpracowników, wynika, że pan Prince i jego ludzie zamordowali jedną lub więcej osób mających zamiar przekazać informacje o ich kryminalnych działaniach władzom federalnym” – stwierdza w zeznaniach, do których dotarła “Rz”.

Zabawa w zabijanie

Wysportowani, świetnie wyszkoleni i uzbrojeni najemnicy, zwani oficjalnie kontraktorami – najczęściej byli komandosi lub żołnierze – przez kilka lat siali postrach wśród Irakijczyków. Gdy przejeżdżali ulicami Bagdadu lub innych irackich miast, zachowywali się tak, by nikt nie miał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8390

Spis treści
Zamów abonament