Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Telewizja: „Rosja atakuje”

15 marca 2010 | Świat | Tatiana Serwetnyk Justyna Prus
– Rosyjskie czołgi ostrzeliwują gruzińskie miasta – mówił zdenerwowany lektor. Relację zilustrowano nagraniami z sierpnia 2008 roku
źródło: youtube
– Rosyjskie czołgi ostrzeliwują gruzińskie miasta – mówił zdenerwowany lektor. Relację zilustrowano nagraniami z sierpnia 2008 roku

Realistyczny program telewizyjny o rzekomej inwazji Moskwy wywołał panikę w Gruzji

„Dziś rano w stolicy Osetii Południowej Cchinwali dokonano zamachu na przywódcę Eduarda Kokojtego. Rosja rozpoczęła nową wojnę z Gruzją” – tak zaczął się „reportaż” nadany przez popularną stację telewizyjną Imedi. Wyemitowano go w sobotę o 20, czyli w porze największej oglądalności.

Przed emisją materiału prezenterka ostrzegła, że chodzi jedynie o „możliwy scenariusz wydarzeń”, ale do wielu Gruzinów najwyraźniej ta informacja nie dotarła. W kraju wybuchła panika. Jeszcze w trakcie trwania programu na ulicach miast zaroiło się od przerażonych ludzi. W panice wybiegali na ulicę, wzywali pogotowie. Na drogach wyjazdowych z Tbilisi utworzyły się korki. Niektórzy biegli do komisji poborowych po broń. – Linie telefoniczne są przeciążone. Przerażeni ludzie dzwonią do siebie i pytają, co się dzieje – relacjonował tbiliski korespondent rosyjskiego Radia Echo Moskwy.

Czołgi na ulicach

– Rosyjskie czołgi ostrzeliwują gruzińskie miasta, samoloty bombardują gruzińskie porty i lotniska – mówił zdenerwowany lektor. W trakcie „specjalnego reportażu” wykorzystano nagrania z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8573

Spis treści
Zamów abonament