Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Urok słoneczników

30 kwietnia 2010 | Życie Warszawy | Rafał Jabłoński
*Chronos kontroluje, a sześć aniołków zwanych puttami podtrzymuje trzy tarcze wilanowskiego słonecznika. Na centralnej – czas obecny, a na bocznych – ile upłynęło od ostatniego zachodu słońca i od ostatniego wschodu. Informacja dla tych, którzy tam się wybiorą – zegar znajduje się na południowo-wschodnim narożniku pałacu
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
*Chronos kontroluje, a sześć aniołków zwanych puttami podtrzymuje trzy tarcze wilanowskiego słonecznika. Na centralnej – czas obecny, a na bocznych – ile upłynęło od ostatniego zachodu słońca i od ostatniego wschodu. Informacja dla tych, którzy tam się wybiorą – zegar znajduje się na południowo-wschodnim narożniku pałacu
Smętny koniec – zniszczony przez czas zegar przed Instytutem Głuchoniemych. Nikt nie wie, kto go zbudował i kiedy ustawił
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Smętny koniec – zniszczony przez czas zegar przed Instytutem Głuchoniemych. Nikt nie wie, kto go zbudował i kiedy ustawił
Wielka atrakcja turystyczna – kompas w Ogrodzie Saskim stoi prawie od 150 lat. I dokładnie pokazuje czas
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Wielka atrakcja turystyczna – kompas w Ogrodzie Saskim stoi prawie od 150 lat. I dokładnie pokazuje czas
Grób konstruktora zegarów inż. Voellnagela na Cm. Ewangelickim. Płytę znalezioną po wojnie ustawiono niezgodnie z drogą słońca
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Grób konstruktora zegarów inż. Voellnagela na Cm. Ewangelickim. Płytę znalezioną po wojnie ustawiono niezgodnie z drogą słońca

Są bezużyteczną zabawką Warszawy. Działają tylko przez szóstą część roku, a na dodatek nikt z nich nie korzysta. Zegary słoneczne. Mamy ich ponad trzydzieści

Niektóre zegary widzimy na co dzień, lecz je ignorujemy, gdyż nie są nam pomocne ani też piękne. Jeden z nich powala jednak na kolana. Najładniejszy zegar stolicy – na pałacu wilanowskim – jest zarazem najstarszym w mieście. Prześliczne, późnobarokowe założenie powstało w 1684 roku. Słonecznik ten (tak zwano dawniej takie czasomierze) wykonano na zamówienie Jana III Sobieskiego. Wyliczył go jezuita Adam Adamandy Kochański, będący królewskim doradcą naukowym i bibliotekarzem, zaś pomocą służył słynny gdański astronom Jan Heweliusz. Niestety nie przewidzieli oni, że największym problemem ich dzieła będzie jego konserwacja. Co remont, to awantura o niewłaściwe odmalowanie. Największa – po 1938 roku; teraz też są zastrzeżenia do kolorów.

Piękno wśród zieleni

Drzewiej zegary słoneczne budowano celem wyznaczania czasu w miejscach, gdzie nie było urządzeń mechanicznych. Niestety nie działały regularnie, gdyż nie pozwalał na to nasz chmurny klimat, więc zaczęły pełnić również wysublimowane funkcje ozdobne....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8612

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament