Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Europa, czyli nowa Jugosławia?

30 września 2010 | Publicystyka, Opinie | Rafał A. Ziemkiewicz
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Fotorzepa

Rozwiązanie problemu beztroskiego zadłużania państw europejskich jest pilne, ale rozwiązanie problemu „deficytu demokracji” w Unii ważniejsze – przekonuje publicysta „Rzeczpospolitej”

Demokracja liberalna jest najlepsza – kto tak nie uważa, musi się liczyć z wykluczeniem z debaty publicznej. Co jednak zrobić, gdy wiara w demokrację kłóci się z empirycznym doświadczeniem? Ogranicza się ją tak, żeby zachować pozory.

Z jednej strony wszyscy zgadzają się, że o losie państw powinni decydować większością głosów ich obywatele, przy czym im większa ich część obdarzona jest prawem głosu, tym lepiej. Z drugiej, wszyscy się zgadzają, że o losie państw powinni decydować fachowcy. I tu teoria rozmija się z praktyką, bo, jak łatwo zauważyć, wyborcy rzadko wynoszą do władzy fachowców, więcej, częstokroć ich oczekiwania, przed którymi z oczywistych powodów muszą kapitulować wybieralni politycy, są – w dłuższej niż wyborcza perspektywie – po prostu zgubne.

Stąd powszechna pochwała demokracji idzie w całym zachodnim świecie w parze z dążnością do wyjęcia spod władzy polityków najistotniejszych obszarów życia publicznego i przekazania ich w ręce fachowców wybieranych przez innych fachowców. Proces taki praktycznie zakończył się już w odniesieniu do pieniądza – żaden wybieralny polityk nie może już psuć waluty, co w dawnych czasach było prostym sposobem na szybkie zdobycie poklasku wyborców kosztem poważnych kłopotów w dalszej przyszłości.

Jeszcze więcej władzy dla eurokratów

Ostatnie lata przekonały jednak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8740

Spis treści
Zamów abonament