W firmach rządzą inżynierowie
Kadry | Prawie co drugi prezes dużej spółki ma dyplom uczelni technicznej, ale stopniowo przybywa absolwentów szkół ekonomicznych i uniwersytetów.
Anita Błaszczak
Politechnika Warszawska, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie i Politechnika Śląska w Gliwicach – te trzy czołowe uczelnie techniczne wciąż są największymi kuźniami prezesów dużych firm w Polsce. Dyplom którejś z nich ma 22,5 proc. szefów – wynika z najnowszej, siódmej już edycji rankingu „Rzeczpospolitej", w którym na podstawie danych z Listy 2000 analizujemy szkoły top menedżerów.
Choć tegoroczne zestawienie, opracowane na podstawie informacji z 480 firm, wykazuje, że udział uczelni technicznych znów nieco spadł (jest najniższy od 2009 r.), zmiana nie jest na tyle znacząca, by odebrać inżynierom przewagę wśród prezesów.
Szkoła współpracy
Ten prymat widać choćby wśród szefów spółek giełdowych z indeksu WIG20, gdzie największą grupę stanowią absolwenci krakowskiej AGH. Wśród nich są m.in. Herbert Wirth, prezes KGHM, Dariusz Lubera, szef Tauron Polska Energia, czy Zbigniew Stopa, prezes Bogdanki.
Inżynierowie sprawdzają się nie tylko na czele spółek surowcowych, ale i jako szefowie banków. Potwierdza to przykład Zbigniewa Jagiełły, szefa PKO Banku Polskiego i absolwenta Politechniki Wrocławskiej. Wspomina on, że studia na Wydziale Informatyki i Zarządzania PWr wymagały analitycznego myślenia, dużej samodyscypliny i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta