Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Długi cień „nocnej zmiany”

03 czerwca 2017 | Plus Minus | Mikołaj Mirowski Jan Rojewski
Jan Olszewski w Sejmie w dniu powołania jego rządu, 23 grudnia 1991 r. Pięć miesięcy później  Janusz Korwin-Mikke (na dole z lewej) zgłosi uchwałę lustracyjną, w nocy z 4 na 5 czerwca 1992 r. gabinet zostanie odwołany, a premier stanie się legendą.
autor zdjęcia: Andrzej Iwańczuk
źródło: reporter
Jan Olszewski w Sejmie w dniu powołania jego rządu, 23 grudnia 1991 r. Pięć miesięcy później Janusz Korwin-Mikke (na dole z lewej) zgłosi uchwałę lustracyjną, w nocy z 4 na 5 czerwca 1992 r. gabinet zostanie odwołany, a premier stanie się legendą.

Mikołaj Mirowski, historyk, Jan Rojewski, poeta 25 lat po obaleniu rządu Jana Olszewskiego i kryzysie lustracyjnym trudno mieć wątpliwości: to właśnie te wydarzenia ukształtowały, a zarazem zabetonowały podział polityczny w Polsce. Mimo zupełnej atomizacji ówczesnej sceny politycznej powstała oś konfliktu, która zaowocowała wyłonieniem się dwóch zwalczających się po dziś dzień środowisk.

Na pierwszy rzut oka Sejm wyłoniony w wyborach z października 1991 r. różnił się diametralnie od tego, który znamy dziś. Poselskie mandaty zostały podzielone między dziesięć jako tako liczących się frakcji oraz 14 zupełnie kanapowych podmiotów, z czego siedem wprowadziło po jednym pośle (w związku z czym chyba powinniśmy mówić o „stronnictwach fotelowych"). W Sejmie znalazły się tak egzotyczne ugrupowania jak Związek Podhalan czy Partia X Stana Tymińskiego – biorąca swoją wpadającą w ucho nazwę od lidera Czarnych Panter Malcolma X – co z dzisiejszej perspektywy trudno jakkolwiek skomentować. Winny temu stanowi rzeczy był postsolidarnościowy rozwód skłóconych ze sobą liderów coraz to mniejszych frakcji, a także kulawa, skrajnie proporcjonalna ordynacja wyborcza.

Finalnie w październiku 1991 r., podczas pierwszych wyborów, w których Polacy mogli samodzielnie obsadzić wszystkie mandaty Sejmu i Senatu, frekwencja wyniosła zaledwie 43,2 proc. Wymownie pokazało to stosunek pozostałych 57,8 proc. wyborców do reform pogrobowca Miltona Friedmana, niestrudzonego Leszka Balcerowicza.

Mamy zatem rok 1991 – Anthony Hopkins wciela się w rolę Hannibala Lectera w „Milczeniu owiec", Michael Jordan zdobywa swój pierwszy tytuł mistrzowski z Chicago Bulls, a polski parlament stoi przed karkołomnym zadaniem stworzenia nowego rządu....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10766

Wydanie: 10766

Zamów abonament