Sądy to nie park jurajski, ale…
Nowoczesności nie mierzy się skalą nowości, tylko efektywności i korzyści.
Sama w sobie intencja uczynienia sądów lepszymi to stanowczo za mało, nawet jeśli podąża za nią ustawodawca. Widać też dwa kierunki myślenia i pochodzące od nich metody postępowania. Pierwszy ideologiczny, bo przyjęto, że przyczyną niesprawności sądów są same sądy, a w szczególności cechy przypisywane sędziom – co należy naprawić odpowiednimi przepisami oraz przymusem dyscyplinarnym. Drugi pogląd opiera się na refleksji, że postępowanie sądowe musi przystawać do zasad i standardów obowiązujących w danym społeczeństwie oraz gospodarce. Sądy pozbawione odpowiedniej synchronizacji nie mogą działać sprawnie i efektywnie.
Stare autorytety milczą, a te, które nimi wkrótce zostaną, nie mają śmiałości wołać, że pogłębia się rozdźwięk między tradycją zapisaną w ustawach a naszym życiem na co dzień. Chodzi o to, jak osiągnięcia techniki zaadaptować do przepisów prawa i praktyki zawodowej. Słusznie irytuje przepaść między rozsyłaniem wiadomości z pomocą internetu a doręczeniami z sądu przez tygodnie albo wcale.
W sądach jest jak w gospodarce – pozory mylą, a nowoczesne technologie pomagają...
Od wynalezienia druku upłynęło prawie 600 lat, ale właśnie teraz dokonał się kolejny przewrót na miarę tamtego wynalazku. Chodzi oczywiście o informatykę, a w ślad za nią narodziny społeczeństwa informatycznego. W takim społeczeństwie dostęp do wiedzy jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta