Masz dwa i pół miesiąca, aby wysłać pracowników na zaległy wypoczynek
Pracodawca musi udzielać podwładnemu urlopu w tym roku kalendarzowym, w którym uzyskał do niego prawo. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Jeśli prawo to przechodzi na kolejny rok, trzeba umożliwić zatrudnionemu wykorzystanie zaległego wolnego najpóźniej do końca marca
Nie zawsze udaje się nadrobić zaległości urlopowe. Zarówno z winy szefa, jak i samego podwładnego. Pracodawca musi jednak pamiętać, że to on poniesie konsekwencje, jeśli osoba zatrudniona w jego firmie nie wykorzysta zaległego wypoczynku do końca pierwszego kwartału roku następnego.
Przede wszystkim szef musi pamiętać, że ma obowiązek udzielenia zatrudnionym urlopów w tym roku kalendarzowym, w którym nabyli do nich prawo. Dopiero jeśli z określonych przyczyn wynikających na przykład z przesunięcia terminu wypoczynku lub jego przerwania przez podwładnego lub pracodawcę albo odwołania zatrudnionego z urlopu nie jest możliwe wykorzystanie wolnego w ustawowym terminie, można wykorzystać dni wolne w następnym roku, do końca marca. Termin ten jednak ma tylko instrukcyjny charakter. Jeśli bowiem urlop nie zostanie udzielony przed upływem wspomnianego terminu, nadal będzie przysługiwał pracownikowi.
Późniejszy termin
Oczywiście możliwe jest też wykorzystanie tych dni wolnych przez zatrudnionego w późniejszym terminie. Wówczas jednak pracodawca w razie kontroli inspektorów pracy narazi się na zarzut popełnienia wykroczenia przeciwko prawom pracownika. Wówczas, chcąc uwolnić się od odpowiedzialności, musi udowodnić, że przyczyna niewykorzystania urlopu leży po stronie podwładnego. W praktyce wskazane byłoby, aby przypadki przesunięcia terminu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta