Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szanujcie, to będą wam ufali

20 września 2017 | Projekt wakacje | Bartosz Pilitowski
W rękach sędziów  jest to czy człowiek wychodząc z sądu zrozumiał dlaczego wygrał albo przegrał proces.
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
W rękach sędziów jest to czy człowiek wychodząc z sądu zrozumiał dlaczego wygrał albo przegrał proces.

Oceny wystawiane sądom przez społeczeństwo były przez lata lekceważone w środowisku. Czas to zmienić.

Zainteresowanie ekspertów i opinii publicznej rozpala reforma sądownictwa. Zmiany w organizacji i procedurach sądowych są konieczne. Znacząca poprawa społecznego zaufania do władzy sądowniczej nie powiedzie się bez należytej komunikacji sądów i sędziów z resztą społeczeństwa. A tej nie da się zaordynować ustawą.

Komunikacja zależy w dużej mierze od samych sędziów. Media mają co prawda duży zasięg, ale nie mogą się równać pod względem siły oddziaływania z osobistym kontaktem z sądem. Dzięki temu, że sędziowie spotykają się każdego dnia z tysiącami Polaków, mogą zupełnie autonomicznie kształtować swój wizerunek w społeczeństwie.

Motywacją nie powinna być jednak troska o sam wizerunek. Warto przypomnieć hasło przewodnie obowiązującej, choć jakby zapomnianej strategii modernizacji przestrzeni sprawiedliwości na lata 2014–2020: w centrum uwagi powinien znaleźć się obywatel. To Polaków należy zapytać, czego potrzebują, aby doświadczać zaspokojenia swojego konstytucyjnego prawa – prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie przez właściwy, niezależny i niezawisły sąd.

Z badań przeprowadzanych co kilka lat przez CBOS wynika jednoznacznie krytyczna ocena realizacji prawa do sądu. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do informacji, że więcej Polaków ocenia działanie sądów źle niż dobrze, ale nie sposób być obojętnym, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10857

Wydanie: 10857

Spis treści
Zamów abonament