Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lepiej nie wiedzieć

29 stycznia 2011 | Sport | Krzysztof Rawa
Murray w finale Australian Open wystąpi drugi raz z rzędu
źródło: Fotorzepa
Murray w finale Australian Open wystąpi drugi raz z rzędu

Szkot Andy Murray zagra w niedzielę w finale z Serbem Novakiem Djokoviciem

Murray pokonał w piątek Davida Ferrera 4:6, 7:6 (7-2), 6:1, 7:6 (7-2) i zasłużył na finał, ale jego rywal nie stracił opinii najbardziej walecznego tenisisty spośród tych, którzy bardziej niż w talent wierzą w pracę i rzemiosło.

Najważniejsza chwila spotkania mogła przemknąć niezauważona, gdyby nie rozmowa zwycięzcy z Jimem Courierem, jeszcze na korcie, tuż po zakończeniu meczu. – Co czułeś, gdy byłeś o jedną piłkę od przegrania także drugiego seta? – dociekał Courier. – Nie miałem o tym pojęcia, pewnie źle usłyszałem sędziego, wydawało mi się, że jest 3:4, czy coś takiego, nie bardzo wiedziałem, jaki jest dokładnie wynik – brzmiała odpowiedź Murraya. Było 4:5 i 30-40.

Jak widać, z małej niewiedzy można mieć w tenisie duży pożytek. Murray, nieświadom groźby, spokojnie obronił piłkę setową świetnym serwisem i po chwili w tie-breaku był już panem sytuacji.

Bombardowanie

Pominąwszy trzeciego seta, w którym Hiszpan na kilkanaście minut stracił oddech i pomysły na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8839

Spis treści
Zamów abonament